Zejdźmy na ziemię...
Angola nie należy do typowych celów podróżniczych, nie rozwiązała jeszcze problemów społecznych po wieloletniej wojnie domowej, ale tak jak cała Afryka nabiera coraz większego znaczenia w dzisiejszym świecie. Należy do kartelu naftowego OPEC, blisko współpracuje z Chinami, w 2010 roku będzie gościć Mistrzostwa Afryki w piłce nożne (www.can2010angola.com), w jesieni 2008 roku była przystankiem na trasie pielgrzymki Benedykta XVI.
Zapraszam do oglądnięcia niewielkiego "Albumu z opisami" z Luandy - stolicy Angoli.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
taka ilość informacji to ledwie zakąska - w dodatku solidnie pobudzająca apetyt! też bym chciała trochę więcej.. -
ocho, widzę, że wejście na kolumbera było wcześniej i przegapiłam je! już się poprawiam! ;) -
Ależ oczywiście, tylko o napis NA ZDJĘCIU, każdy napis pod zdjęciem jest ogromnym dobrem, bo daje dodatkowe informacje. Ten napis na zdjęciu niestety, uszkadza zdjęcie, psuje efekt, przeszkadza.
Takie jest moje zdanie oczywiście, jestem uczulona na takie napisy:)
Jeśli odbitka jest wielkości plakatu i gdzieś w rogu jest maleńki podpis, to może nie przeszkadza, ale biorąc pod uwagę wielkość zdjęć na Kolumberze... Szkoda, jak zdjęcie dobre, ładne, ciekawe, a tu bum! ;) -
nie wiem czy dobrze rozumiem... chodzi o adres email w prawym dolnym rogu czy w ogóle o podpisy i opisy zdjęć? -
Zbyszku, ja czekam na więcej, ale miałabym taką prośbę - radę - tylko się nie gniewaj!!! Nie psuj zdjęć podpisami! Szkoda ich, taki napis odwraca uwagę od tego co na zdjęciu.
-
Ale my tu chcemy więcej!!! O Angoli więcej! Na próbę też można więcej!
-
Rzeczywiście skromnie, ale to tak na próbę żeby w ogóle zobaczyć jak działa kolumber. Może jeszcze coś kiedyś dopisze, a teraz pracuje nad relacją z tegorocznych wakacji. Myślę, że będzie nieco szerzej.
-
bardzo skromnie! a ja chcę więcej!:-)